MMA PLNajnowszeKSW“Dalecy a bliscy bracia” – KSW porównuje Warszawę i Dublin przed galą KSW 40

“Dalecy a bliscy bracia” – KSW porównuje Warszawę i Dublin przed galą KSW 40

Warszawę i Dublin dzieli prawie dwa tysiące kilometrów. Polskę i Irlandię dzieli jednak znacznie więcej. Irlandia leży na wyspie i ma niecałe pięć milionów mieszkańców. Polska zaś to kraj kontynentalny i jedno z największych europejskich państw z blisko czterdziestoma milionami obywateli. Oba państwa dzieli również język, położenie geograficzne, sąsiedzi i wiele innych rzeczy. Lecz mimo tych wszystkich różnic, oba narody również łączy zaskakująco dużo – poczynając od historii, a na cechach narodowych kończąc.

Według najnowszych badań nasza wspólna historia zaczęła się na długo przed powstaniem państwa Polskiego i wiązała się z przenikaniem plemion celtyckich, w tym Irów, na tereny dziś należące do Polski. Później do plemion słowiańskich zaczęli również docierać chrześcijańscy misjonarze kościoła iroszkockiego. Zresztą historycznych dowodów na obecność Irlandczyków na ternie Polski mamy znacznie więcej. Trudniej jednak dokładnie ustalić kiedy to Polacy zaczęli przybywać na Zieloną Wyspę. Pewnym jest, że w okresie zaborów i powstań narodowych pierwsze większe grupy naszych rodaków wyemigrowały do tego kraju. Najpierw po Powstaniu Listopadowym, a następnie po Powstaniu Styczniowym. I tu warto się zatrzymać, bowiem historia rozbiorów Polski i życie w cieniu wielkich mocarstw są kolejnym punktem na mapie łączącej oba, odległe przecież narody. Również Irlandzka historia bowiem wiąże się z walką o wolność, własną tożsamość i niepodległość. I tak jak w przypadku Polaków i naszych zaborców, tak samo w przypadku Irlandczyków, którzy przez lata byli prześladowani przez Anglików, można trafić na zrywy narodowe, które miały na celu wyrwania się spod jarzma potężnego sąsiada. W tym momencie warto także przytoczyć słowa przypisywane Emerykowi Boberskiemu, polskiemu działaczowi emigracyjnemu żyjącemu na przełomie XIX i XX wieku, który miał powiedzieć, że nie byłby prawdziwym synem Polski, gdybym nie sympatyzował z Irlandią. Słowa te bowiem świetnie oddają to, jak bardzo losy obu narodów są do siebie podobne i pokazują skąd wzięła się więź łącząca Polaków i Irlandczyków oraz sympatia związana z przeżyciem podobnie ciężkiej doli.

e

Chociaż na przestrzeni wieków kontakty obu narodów były raczej sporadyczne, prawdziwa eksplozja związana z obustronnymi działaniami nastąpiła po przyjęciu Polski do Unii Europejskiej. Sam proces zaś był mocno wspierany przez władze Irlandii. Dzięki otwarciu granic i możliwości emigracji zarobkowej, Polacy tłumnie zaczęli osiedlać się na Zielonej Wyspie i według spisu powszechnego z roku 2016 było ich tam wówczas ponad 120 tysięcy (szacunki wskazują, że dziś przebywa tam już około 150 tysięcy Polaków). Dzięki temu język polski stał się w Irlandii drugim najczęściej stosowanym językiem. Na Wyspie powstały polskie szkoły, sklepy i puby, a nasi rodacy stworzyli ogromną, świetnie prosperującą społeczność. Co ciekawe, szacuje się, że w Polsce mieszka około 1,5 tysiąca Irlandczyków, natomiast łączność pomiędzy obydwoma krajami zapewnia kilkadziesiąt połączeń lotniczych tygodniowo.

Według danych podawanych przez Ambasadę Irlandii w Polsce, tylko w 2015 roku handel pomiędzy Irlandią a Polską był warty 3,1 miliarda euro i z roku na rok rośnie o około 15%. W Polsce działa również Irlandzko-Polska Izba Handlowa, a irlandzka kultura cieszy się w naszym kraju ogromnym zainteresowaniem. Z okazji Dnia Świętego Patryka w Polsce odbywa się ponad 120 różnych wydarzeń. W Irlandii natomiast co roku jest organizowany Festiwal PolskaÉire, który prezentuje wkład polskiej społeczności w życie Irlandii.

Oba kraje łączy również oczywiście sport, co świetnie było widać podczas Euro 2012, kiedy to liczna rzesza Irlandzkich kibiców przybyła nad Wisłę i została uznana przez Polaków najlepszą grupą kibicowską podczas całych mistrzostw. W trakcie tego wydarzenia Polacy i Irlandczycy świetnie razem się bawili i pokazali, że więź łącząca oba narody istnieje nie tylko na kartach historii, ale również tu i teraz.

Co nas zatem łączy? Trudna historia, ale też cechy takie jak upór i niezłomność, zamiłowanie do wolności i zabawy, wspaniała gościnność i wiara katolicka. To wszystko i jeszcze więcej pokazuje, że mimo dwóch tysięcy kilometrów dzielących Polskę i Irlandię dobrze się rozumiemy, a oba narody są niejako stworzone do wspólnego działania, bo mimo różnic, łączy nas znacznie więcej niż nam się może wydawać.

[artykuł pochodzi z oficjalnej strony federacji KSW]

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis