Andrzej Janisz o występie “Jurasa” na KSW 39: Łukasz zdecydowanie nie jest faworytem

Dzisiaj poznaliśmy nazwisko rywala powracającego z emerytury Łukasza “Jurasa” Jurkowskiego (15-10). Polak w maju na KSW 39: Colosseum ostatecznie zmierzy się z  Rameau Thierry’m Sokoudjou (17-16), a jego walka będzie jedną z najbardziej oczekiwanych w całym wydarzeniu.

Słowo odnośnie rywala “Jurasa” portalowi polsatsport.pl przekazał Andrzej Janisz, czyli 1/2 popularnego duetu komentatorskiego mieszanych sztuk walki w Polsce:

“Sokoudjou to jest zawodnik, o którym usłyszałem zanim go zobaczyłem. Jeszcze istniała organizacja Pride, jeszcze toczył tam wielkie walki. Nagle usłyszałem, że jakiś człowiek z Kamerunu znokautował “Małego Noga”, czyli Antonio Rogerio Nogueirę. A później była następna gala Pride i on znokautował Ricardo Aronę. To były wielkie postaci japońskiej organizacji. Wszedł przebojem, wyrwał sobie miejsce. Był zawodnikiem, którego pięść spotykając się z głową rywala, czyniła absolutne spustoszenie. Wydawało mi się, że ten człowiek z backgroundem judo zawojuje wszechstylową walkę w ręcz, ale tak się nie stało. Był przyzwoitym zawodnikiem, toczył dobre walki, ciągle ma moc w pięściach i nogach także, o czym przekonał się Jan Błachowicz już w Polsce podczas gali KSW, ale to jest dobry rywal dla Łukasza. Dlatego, że ma wielkie nazwisko. Łukasz bez wątpienia nie jest faworytem w tej walce, ale to na pewno będzie dobre widowisko, a Stadion Narodowy potrzebuje dobrych widowisk.”

Rozmowa portalu polsatsport.pl z Andrzejem Janiszem TUTAJ.