Al Iaquinta poważnie się zdenerwował: UFC, zwolnijcie mnie ci*y!
Narzekający ostatnio coraz głośniej na swojego pracodawcę, zawodnik kategorii lekkiej – Al Iaquinta (13-3-1) po raz kolejny w bezkompromisowy sposób zaatakował organizację UFC.
Amerykanin, który głośno narzekał na zarobki w największej organizacji MMA na świecie zażądał zwolnienia z UFC po tym, jak nie został uwzględniony w bonusach po gali UFC Fight Night 108: Swanson vs. Lobov, na której efektownie znokautował Diego Sancheza.
Amerykanin twierdzi, że będąc pracownikiem UFC nie jest w stanie godnie zarabiać i za pośrednictwem twittera “poprosił” o zwolnienie:
“UFC, zwolnijcie mnie cipy!”
@UFC cut me you sissys
— Al Iaquinta🗽 (@ALIAQUINTA) May 4, 2017